sobota, 30 marca 2013

Dzieci gejów mają lepiej: Szczepionka na homofobię

Dzieci gejów mają lepiej
„Panie w przedszkolu naszych córek, którym od razu wyjaśniłyśmy, że jesteśmy parą, zachowują się wobec nas super. Podobnie rzecz ma się z naszymi sąsiadkami – cudownymi starszymi paniami po osiemdziesiątce, które wpadają do nas na herbatki” – mówi Agnieszka z Milanówka. Kreślony przez nią obraz stoi w sprzeczności z powszechnym przeświadczeniem, że dzieci gejów nieuchronnie narażone są na stygmatyzację.

„Mam świadomość, że córka chodzi do szkoły, w której wyrażenia typu »pedał, lesba« są na porządku dziennym. Temat mojej orientacji nigdy nie wypłynął, ale mimo to wychowuję Zuzę tak, aby punktem odniesienia zawsze były dla niej jej przekonania, a nie opinie innych” – mówi Magda. Jedno z badań duńskich pokazało, że dzieci w wieku 10–11 lat określały swoje relacje z rówieśnikami jako „problematyczne”.

Mimo że żadne z nich nie zgłosiło przypadku prześladowania, to fakt, że „problematyczne relacje” zdarzają się nawet w liberalnej Danii, wskazuje, że czasem dochodzi do stygmatyzacji. Ale nawet takie sytuacje mogą pozytywnie wpływać na dzieci. „Odmienna orientacja rodziców, ich problematyczny, czasem traumatyczny proces dochodzenia do własnej tożsamości, sprawia, że ich dzieci są często bardziej empatyczne, wcześnie uczą się walczyć o swoje racje, a w konsekwencji mogą się stać liderami, imponując rówieśnikom odwagą i gromadząc innych wokół siebie” – wyjaśnia dr Tomalski. Efektem jest choćby większe wyczulenie na przejawy dyskryminacji. „Odkąd się ujawniłem, dużo z córką na ten temat rozmawiamy, Kasia sporo też czyta. Nie jest wojującą aktywistką, chociaż ostatnio wdała się w pyskówkę z kolegą ze szkoły, który powiedział o kimś obraźliwie »pedał« – mówi Krzysztof.

Badania zagraniczne potwierdzają te obserwacje. W badaniu opublikowanym w styczniu 2012  roku w „Journal of Marriage and Family” Abbie Goldberg, psycholog z Clark University w Massachusetts, przepytała grupę 49 nastolatków z gejowskimi rodzicami pod kątem akceptowania odmiennej orientacji: żadne z nich nie odrzucało prawa gejów i lesbijek do zawierania małżeństw. Wielu wskazywało na idące za tym społeczną akceptację oraz przywileje prawne, wykazując jednocześnie większą wrażliwość na przejawy społecznej niesprawiedliwości.

Te same dzieci w naturalny sposób angażują się też w walkę o prawa dla swoich rodziców. Najlepszym przykładem jest organizacja Children of Lesbians and Gays Everywhere (COLAGE), licząca kilkadziesiąt tysięcy członków, nazywających się queerspawn, czyli „dziwne” lub wręcz „pedalskie nasienie”. Termin zaczerpnięty został od autorki książki „Rodzina jak moja” napisanej przez Abigail Garner, córkę geja, który wychowywał ją wspólnie ze swoim partnerem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz