środa, 14 listopada 2012

Dzieci gejów mają lepiej: są bardziej empatyczne, otwarte i przebojowe


Dzieci gejów mają lepiej
Dzieci homoseksualnych rodziców są bardziej empatyczne, otwarte i przebojowe niż ich rówieśnicy.

Kasia Krzysztof I Jacek wracają z supermarketu obładowani zakupami. I zaraz biorą się do pracy. Krzysztof nakrywa do stołu, Jacek i Kasia przygotowują kurczaka po tajsku. Chwilę po trzeciej wszyscy zasiadają do obiadu. Zwyczajna sobota w zwyczajnej rodzinie, w zwyczajnym polskim domu w jednej z dzielnic Gdańska. Poza jednym wyjątkiem. 17-letnia Kasia jest córką 43-letniego Krzysztofa, a Jacek jego 33-letnim partnerem. Co na to wszystko Kasia? „Czasem żartuje, że jako córeczka tatusia czuła się rozpieszczana, ale jako córeczka dwóch tatusiów to dopiero ma dobrze. Wiem, że brakuje jej matki, ale odkąd zginęła w wypadku, oboje tkwiliśmy w strasznej traumie. Wraz z pojawieniem się dwa lata temu Jacka do naszego domu zawitała nowa energia” - mówi Krzysztof.

Według danych Kampanii przeciwko Homofobii w Polsce w jednopłciowych rodzinach wychowuje się około 50 tys. dzieci. „Większość to dzieci z poprzednich związków heteroseksualnych, w których jeden z rodziców ujawnił homoseksualną orientację. Reszta to dzieci par lesbijek, poczęte przy pomocy zaprzyjaźnionego lub anonimowego dawcy nasienia. Do rzadkości należą pary gejów, którzy skorzystali z pomocy surogatki” - wylicza Agata Loewe, jedna z organizatorek odbywającego się od czterech lat Festiwalu Tęczowych Rodzin. W świadomości społecznej wychowywane dzieci przez homoseksualistów to ciągle temat tabu, równa pochyła, prowadząca dzieci do nieuchronnego homoseksualizmu i patologii, od narkomanii i przestępczości po nerwicę i inne zaburzenia psychiczne. Tymczasem w świecie nauki nie brakuje publikacji pokazujących, że konfiguracje rodzinne, tworzone przez pary jednopłciowe, to nowa jakość, wcale nie gorsza, lecz inna. „Może ona dawać dzieciom przewagę w pewnych dziedzinach: są bardziej otwarte i tolerancyjne niż ich rówieśnicy, rzadziej blokowane przez stereotypy płci, często też w ramach przeciwdziałania stygmatyzacji środowiska, wchodzą w rolę liderów” - wylicza dr Przemysław Tomalski, psycholog z Uniwersytetu Warszawskiego, autor pracy „Nietypowe rodziny. O parach lesbijek i gejów oraz ich dzieciach z perspektywy teorii przywiązania”, pierwszej w Polsce publikacji, podsumowującej zachodnie badania na ten temat.

Focus, listopad 2012, s. 21 - 22.

2 komentarze:

  1. Możliwości są wielkie tylko niestety społeczeństwo nie dorosło do tego :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie możliwości masz na myśli?

    OdpowiedzUsuń